Książka była kiedyś u nas w domu, ale przepadła. Bardzo ją lubiłam, choć gdy pojawiła się i nas (nie umiem powiedzieć czy mama kupiła, czy może mój młodszy brat dostał od chrzestnego) miałam minimum 12 lat, może nieco więcej. Pomimo, że byłam już za duża na tego typu książki (przerabiałam właśnie fantastykę z gatunku Gwiezdnych Wojen czy innych takich sf), to ilustracje bardzo mi się podobały. Na opis zwierząt zwracałam mniejszą uwagę, choć oczywiście przeczytałam, choćby bratu. Przechodziłam wtedy też fascynację nie tylko literatura sf, ale też tygrysami (tygrysy fascynowały mnie przez dobrych parę lat, chyba do momentu pojawienia się u mnie szczurów) i tygrysica z okładki bardzo mi się spodobała. :) Do tego stopnia, że namalowałam ją plakatówkami na bardzo, bardzo dużej kartce. Nie mam talentu plastycznego, nie umiem rysować, ale swego czasu nieźle szło mi odtwarzanie obrazków, rysunków i ilustracji, które miałam przed sobą, nawet w innej skali (kto wiem, gdybym częściej odtwarzała, to może zostałabym sławną kopistką znanych dzieł malarskich? ;] ). W każdym razie tygrysica fajnie mi wyszła, ale nie wiem dlaczego, ale została u mamy, nie wiem jak to się stało, że jeszcze jej nie zabrałam.
A sfotografowany egzemplarz znalazłam w bibliotece. Byłam na zajęciach z Panią Bajką z zaprzyjaźnionymi Szkodunami, o których czasami wspominam na innym moim blogu. Dzieci się bawiły a ja szukałam jakiejś książki. Nie znalazłam tej szukanej, ale w moje łapki wpadła właśnie ta książeczka. (Nie po raz pierwszy zresztą w moje ręce wpada jakaś perełka, której wcale nie szukałam). Bardzo się ucieszyłam na jej widok. Niestety, książka jest trochę pomazana.
Każdy zwierzak w książeczce ma całkiem spory opis. :)
Książka należy do serii 'Świat dziecka', ale nigdy nie spotkałam innych pozycji z tej serii.
Zwierzęta egzotyczne - F. Pezzoli, E. Mora
Ilustracje - Kennedy
Przekład - Tomasz Stańczyk
ISBN 83-85063-54-4
Wydawnictwo Res Polona
1991 rok, Łódź
[Edycja 3 IX 2014 - Książeczka nie przepadła, była, tylko gdzieś głęboko schowana. Znalazłam ją niedawno gdzieś w domu rodzinnym :) ]
Lew
Tukan
Hipopotam
Struś
Panda
Koala
Wielbłąd
Papuga
Kangur
Krokodyl
Słoniątko
Żyrafa
Tygrysica
Małpa
Bardzo fajna książeczka (ja nie znałam jej w dzieciństwie) i bardzo fajny blog. Będę zaglądać :-) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem obrazki są słodkie. :)
UsuńZdecydowanie tak :-)
OdpowiedzUsuń