niedziela, 21 września 2014

Polscy autorzy: Wiersze i opowiadania dla 4 -latków

                              Książka, którą namiętnie czytywałyśmy z G, moją najstarszą siostrzenicą, gdy ta miała 3 i 4 lata. Bardziej i mniej znane wierszyki polskich autorów i kilka opowiadań. W zasadzie miałyśmy określony zestaw tytułów, które czytałyśmy. Dzięki temu prawie na pamięć nauczyłam się wierszyka 'Lokomotywa', całkiem na pamięć 'Entyliczek pętliczek', 'Żuk', 'Tydzień', całego 'Zoo' Brzechwy. Nie pamiętam dokładnie 'zestawu', który czytałyśmy wieczór w wieczór, bo to było 14 lat temu. Jednak gdy widzę niektóre wiersze to przypomina mi się. Nie mogę jednak przypomnieć sobie, które opowiadania czytałyśmy.
                            Po wielu latach książka wróciła do mnie. I tylko dzięki dedykacji przypomniały mi się dwie rzeczy: że podarowałam książeczkę siostrzenicy, gdy ta miała niecałe 3 lata i to, że mówiła na mnie Ziunta. Nie mam pojęcia skąd się to jej wzięło, bo moje imię ni jak nie jest podobne do Ziunty. ;) Mam problem z dedykacjami w książkach, które komuś podarowuję, no bo co ładnego mogę napisać? I myślę sobie, że nie trzeba nic nadzwyczajnego pisać. Wystarczy od kogo i z jakiej okazji. Mam kilka książek ze swojego dzieciństwa, które od kogoś dostałam i gdyby nie dedykacja nie wiedziałabym, że to był prezent. 

Polscy autorzy. Wiersze i opowiadania dla 4-latków. - Praca zbiorowa.
Ilustracje - Aleksandra Czubek
ISBN 83-7083-821-9
Wydawnictwo Podsiedlik-Raniowski i Spółka - sp. z o.o.
Poznań


  'Lokomotywa' - na pewno czytana. :)


 'Gramy w zielone' - czytane od czasu do czasu.
'Żuk' czytany na namiętnie 
i to ze zmianą modulacji głosu. ;)
I to też czasami czytałyśmy. :)




 'Mamo!' czytałam na pewno,
bo sama lubię ten wierszyk.
Nauczyłam się do, gdy byłam z dzieckiem 
z jakiejś książki dla nauczycieli przedszkoli.
(Był u nas sklep, w którym można było kupić
pomoce szkolne i była tam też ta książka).


 Siostrzenica wegetarianka, 
więc czytałam wersję wegetarianską-
zamiast befsztyka były kluseczki. ;)





Bardzo lubiłam ten wierszyk.
Był nieco straszny. :)








2 komentarze:

  1. Bardzo sympatyczna książeczka, Ziunto ;-) Moim ulubionym wierszykiem z ww. jest "Entliczek Pentliczek'. Do tej pory znam go na pamięć i mój Tata też :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio stwierdziłam, że 'Entliczek pętliczek' nieco mi się przejadł. ;)

      Usuń